BOŻA MIŁOŚĆ I PRZEBACZENIE
Zachariasz Tanee Fomum
© 1976, Z.T. Fomum
Published by
the ePublishing unit of the Book Ministry of CMFI http://www.cmfionline.org
[email protected]
Jak pojednać się z Bogiem, aby odkryć prawdziwy sens życia, powrócić do jego pierwotnego przeznaczenia i doświadczyć pełnego życia w Bogu.
Wszystkie zamieszczone cytaty pochodzą z Biblii Tysiąclecia lub z Biblii wydanej przez Brytyjskie i Zagraniczne Towarzystwo Biblijne
pamięci mojego ojca
SALOMONA FOMUM TANEE,
w którego życiu po raz pierwszy zobaczyłem Jezusa…
SPIS TREŚCI
Na Początku: Doskonały Świat
Grzech I Jego Rezultaty
Miłość Boża
Bóg Ci Przebacza
Ponieważ Ci Przebaczono
Rozdział 1
NA POCZĄTKU: DOSKONAŁY ŚWIAT
DOSKONAŁOŚĆ BOŻEGO STWORZENIA
Biblia mówi nam, że Bóg stworzył świat i wszystko to, co na nim jest, między innymi słońce, księżyc, zwierzęta morskie i lądowe, itd. Kiedy to wszystko zostało dokonane, „Bóg zobaczył, że to jest dobre” (Rdz 1:25). „Stworzył więc Bóg człowieka na Swój obraz, na obraz Boży go stworzył: stworzył mężczyznę i niewiastę” (Rdz 1:27). Po stworzeniu wszystkiego, zarówno człowieka jak i zwierząt, lądu i morza, „Bóg zobaczył, że wszystko, co uczynił, było bardzo dobre” (Rdz 1:31). Jeśli Bóg zobaczył coś i powiedział, że to jest bardzo dobre, musiało to być doskonałe w każdym calu. Człowieka w momencie stworzenia cechowała doskonałość. Nie było w nim niczego niedoskonałego. Był właśnie taki, gdy Bóg na niego spojrzał. Zadowoliło to Boga i mógł powiedzieć coś w stylu: To jest moje doskonałe i wspaniałe stworzenie.
Po stworzeniu wszystkiego, zarówno człowieka jak i zwierząt, lądu i morza, Bóg zobaczył, że wszystko, co uczynił, było bardzo dobre.
CZŁOWIEK NA BOŻY OBRAZ I PODOBIEŃSTWO
To, że człowiek został stworzony na obraz i podobieństwo Boga, było czymś szczególnym. Inne stworzenia nie miały takiej natury. Bóg miał szczególny cel, dla którego stworzył człowieka w ten sposób. Podstawowym celem Boga była szczególna relacja Boga z człowiekiem: żeby człowiek mógł zrozumieć Boga,
rozmawiać z Nim, cieszyć się Nim i wielbić Go na zawsze. Drugim celem Boga było przejęcie ziemi w zarządzanie, aby człowiek czynił ją sobie poddaną.
Podstawowym celem Boga była szczególna relacja Boga z człowiekiem: żeby człowiek mógł zrozumieć Boga, rozmawiać z Nim, cieszyć się Nim i wielbić Go na zawsze.
Ta szczególna relacja, jaka wtedy istniała, była zaplanowana, aby cieszyć zarówno Boga jak i człowieka. Bóg chciał tego, a człowiek tego potrzebował. Chociaż Bóg tego chciał, nie potrzebował tego, nie było to dla niego niezbędne do życia. Ale człowiek potrzebował tego, by funkcjonować prawidłowo.
WSPÓLNOTA: BÓG-CZŁOWIEK
Bóg zstępował, by rozmawiać z człowiekiem (Rdz 3:8). Prawdopodobnie podczas tych konwersacji Adam i Ewa mówili Bogu o tym, jak go kochają i byli mu wdzięczni za to, że dał im takie wspaniałe życie i ten piękny ogród. Te szczególne spotkania Boga z człowiekiem musiały być cudowne.
Wszystko musiało być wspaniałe. Zarówno Bóg jak i człowiek musieli dobrze czuć się w swojej obecności i kiedy rozmawiali, nie było pomiędzy nimi żadnych barier.
Wszystko musiało być wspaniałe. Zarówno Bóg jak i człowiek musieli dobrze czuć się w swojej obecności i kiedy rozmawiali, nie było pomiędzy nimi żadnych barier.
PYTANIA DO OSOBISTEJ REFLEKSJI LUB DYSKUSJI W GRUPIE
W jaki sposób na początku Bóg patrzył na człowieka?
W jaki sposób na początku Bóg patrzył na pozostałe stworzenia?
Co było podstawowym powodem, dla którego Bóg stworzył człowieka na swój obraz i podobieństwo?
Czy twoje życie jest odzwierciedleniem podstawowego planu Boga dla człowieka? Dlaczego? (Opisz i wyjaśnij)
Jaki rodzaj relacji istniał między Bogiem i człowiekiem na początku?
Czy widzisz ten sam rodzaj relacji pomiędzy tobą a Bogiem teraz? Dlaczego? (Opisz i wyjaśnij)
Jak myślisz, co przydarzyło się wspaniałemu światu zaprojektowanemu i
stworzonemu przez Boga, że w efekcie porządek i piękno Bożego stworzenia zostały zagubione i już ich nie ma?
Jak myślisz, czy jest nadzieja dla człowieka i reszty Bożego stworzenia, by znowu zostało odbudowane i odnowione to, co było na początku i by ludzie znowu mieli tę wspaniałą relację z Bogiem, jakiej On chciał od początku? Jak to możliwe?
Rozdział 2
GRZECH I JEGO REZULTATY
GRZECH ADAMA
Aby relacja między Bogiem a człowiekiem mogła istnieć bez żadnych barier, Bóg wymagał od człowieka posłuszeństwa. To posłuszeństwo miało być okazywane poprzez przestrzeganie Bożych przykazań.
Pierwszym przykazaniem, jakie Bóg dał człowiekowi, było to: „ I dał Pan Bóg człowiekowi taki rozkaz: Z każdego drzewa tego ogrodu możesz jeść, ale z drzewa poznania dobra i zła nie wolno ci jeść, bo gdy tylko zjesz z niego, na pewno umrzesz” ( Rdz 2:16-17).
Było to proste przykazanie, możliwe do wypełnienia. Człowiek nie miał potrzeby, by być nieposłusznym, ponieważ Bóg dał mu wolną rękę, aby jadł ze wszystkich pozostałych drzew.
Człowiek jednak nie posłuchał ; Biblia stwierdza: „A gdy kobieta zobaczyła, że drzewo to ma owoce dobre do jedzenia i że były miłe dla oczu, i godne pożądania dla zdobycia mądrości, zerwała z niego owoc i jadła. Dała też mężowi swemu, który był z nią, i on też jadł”( Rdz 3:6).
Grzech jest wyborem własnego sposobu na życie zamiast Bożego
To nie wydarzyło się przypadkowo. Człowiek nie zrobił tego nieświadomie. Człowiek wiedział, co robi. Świadomie zdecydował, że to zrobi, myślał, że wie lepiej niż Bóg i chciał niezależności od Boga. Zrywając owoc człowiek zgrzeszył, bo grzech jest wyborem swojego sposobu na życie zamiast Bożego. Grzech można określić również jako robienie czegoś, o czym wiemy, że nie powinno się tego robić, przy pozostawieniu niezrobionym tego, co powinno być zrobione.
REZULTATY GRZECHU ADAMA
Podstawowym rezultatem grzechu Adama było to, że od tej pory człowiek przestał czuć się dobrze w obecności Boga. Kiedy Bóg zstąpił po to, by spotkać się jak co dzień z człowiekiem, Adama nie było. Bóg zawołał: Gdzie jesteś? (Rdz 3:9) „ A on odpowiedział: Usłyszałem szelest twój w ogrodzie i zląkłem się, gdyż jestem nagi, dlatego skryłem się” ( Rdz 3:10). Człowiek bał się Boga, dlatego schował się przed Nim. Grzech człowieka przyniósł mu strach i chęć ukrycia się. Nie mógł dłużej cieszyć się Bożą obecnością, a jego serce napełnił strach.
Drugim rezultatem grzechu było to, że człowiek został wypędzony z ogrodu (stamtąd, gdzie był Bóg): „ I tak wygnał człowieka, a na wschód od ogrodu Eden umieścił cheruby i płomienisty miecz wirujący, aby strzegły drogi do drzewa życia” ( Rdz 3:24).
Będąc w stanie uniemożliwiającym mu właściwą relację z Bogiem, Adam musiał opuścić Bożą obecność. Cheruby i płomienisty miecz wirujący zostały postawione, żeby pokazać, że każda próba człowieka, by wrócić do Boga na ludzki sposób, jest odrzucana przez Boga i niemożliwa.
Człowiek odtąd nie mógł zrozumieć w pełni Bożego planu dla swojego życia ani nie był w stanie wypełnić tego planu.
Trzecim rezultatem grzechu było to, że człowiek umarł. Bóg powiedział, że w dniu, w którym człowiek będzie nieposłuszny, na pewno umrze. Dokładnie to wydarzyło się, gdy Adam zgrzeszył. On w tym momencie nie umarł jeszcze fizycznie, ale umarł duchowo. Biologicznie on ciągle żył, ale nie miał już takiego kontaktu z Bogiem jak poprzednio i to była śmierć. Nie mógł już dłużej rozmawiać z Bogiem jak poprzednio, ani cieszyć się Bożą obecnością jak wcześniej. Człowiek odtąd nie mógł zrozumieć w pełni Bożego planu dla swojego życia ani nie był w stanie wypełnić tego planu. Z człowiekiem było tak: fizycznie jeszcze żył, ale duchowo był martwy, ponieważ nie miał kontaktu z Bogiem.
WSZYSCY ZGRZESZYLI
Biblia mówi: “ Gdy Adam miał sto trzydzieści lat, urodził mu się syn, podobny do niego jako jego obraz” (Rdz 5:3). Dzieci, które urodziły się Adamowi, były podobne do niego jako jego obraz. To nie był czysty i doskonały obraz podobny do Boga tak jak Adam, gdy został stworzony. Był to raczej wykrzywiony, wypaczony, fałszywy i zniszczony obraz Boga. Ogólnie obraz ten był w jakiejś szczątkowej postaci obrazem Boga, ale obrazem w złym stanie, nie mającym zbyt wiele wspólnego z oryginałem.
Wszyscy ludzie są potomkami Adama, więc Boży obraz i podobieństwo jest w nich skrzywione i zniekształcone. To, że obraz i podobieństwo Boże w ludziach jest skrzywione, oznacza, że skłaniają się oni w sposób naturalny w stronę
grzechu. Można to porównać do rośliny skłaniającej się w kierunku źródła światła (fototrofizm). Tak samo ludzie skłaniają się w sposób naturalny w stronę grzechu (grzechotrofizm).
Człowiek jest grzesznikiem z natury, a jego grzeszne postępowanie stanowi tylko na to dowód.
Zasadniczo to nie dlatego, że człowiek jest kłamcą, cudzołożnikiem, złodziejem, mordercą…jest uznawany za grzesznika. Człowiek jest grzesznikiem dlatego, że jego natura, jego osobowość, to wszystko, co ma w swoim wnętrzu, jest grzeszne. To tak jakby w jego wnętrzu istniała fabryka grzechu. Nawet jeśli ta fabryka w tym momencie nie produkuje grzechu (być może dlatego, że nie ma w tym momencie materiału), ta fabryka jest cały czas w środku, obecna we wnętrzu każdego człowieka. Człowiek jest grzesznikiem z natury, a jego grzeszne postępowanie stanowi tylko na to dowód.
W kwestii grzesznego serca nie ma wyjątków. Biblia stwierdza: „Pan widział, że wielka jest niegodziwość ludzi na ziemi i że usposobienie ich jest wciąż złe” (Rdz 6:5). „Pan spogląda z nieba na synów ludzkich, badając, czy jest wśród nich rozumny, który szukałby Boga. Wszyscy razem zbłądzili, stali się nikczemni: nie ma takiego, co dobrze czyni, nie ma ani jednego” (Ps 14:2-3). „My wszyscy byliśmy skalani, a wszystkie nasze dobre czyny jak skrwawiona szmata. My wszyscy opadliśmy zwiędli jak liście, a nasze winy poniosły nas jak wicher. Nikt nie wzywał Twojego imienia...” (Iz 64:5-6). „Serce jest zdradliwsze niż wszystko inne i niepoprawne - któż je zgłębi?” (Jr 17:9)
Ktoś mógłby powiedzieć : „Wszystkie te fragmenty są wzięte ze Starego Testamentu. Czy Nowy Testament nie rysuje lepszego obrazu człowieka?” Nowy Testament mówi: „NIE MA sprawiedliwego, NIE MA, NIE MA ŻADNEGO; NIE MA, kto by rozumiał, NIE MA człowieka, który by szukał
Boga. WSZYSCY zboczyli; razem stali się nieużytecznymi, NIE MA, kto by czynił dobrze, NIE MA ani jednego.”
Grobem otwartym jest ich gardło, językami swoimi knują zdradę, jad żmij pod ich wargami” (Rz 3:13). „ Gdyż wszyscy zgrzeszyli i brak im chwały Bożej”( Rz 3:23).
Biblia stanowczo utrzymuje, że wszyscy zgrzeszyli i nikt nie jest sprawiedliwy.
Biblia stanowczo utrzymuje, że wszyscy zgrzeszyli i nikt nie jest sprawiedliwy. Słowa WSZYSCY I NIKT mówią nam, którzy mamy w tym swój udział: WSZYSCY!!! Nie ma wyjątków. Doktor filozofii i uczeń I klasy szkoły podstawowej - obaj są grzesznikami. Profesor uniwersytecki oraz największy nieuk z dżungli - są grzesznikami. Najbogatszy człowiek i najbiedniejszy żebrak - są grzesznikami, duchowny i prostytutka są grzesznikami, ciemnoskóry i biały człowiek - są grzesznikami. Najbardziej kulturalny mężczyzna żyjący w centrum Londynu, Nowego Yorku czy Warszawy oraz najbardziej prymitywny mieszkaniec dżungli amazońskiej czy afrykańskiej - są grzesznikami. Edukacja czy cywilizacja nie zmienia serca człowieka. Jeśli chodzi o naprawienie naszej grzesznej natury, edukacja najczęściej prowadzi do nauczenia się ukrywania grzechu i postawy zaprzeczającej jego istnieniu. Wyedukowany człowiek jest wyrafinowanym grzesznikiem. Kiedy prosty człowiek nienawidzi cię, natychmiast ci to powie albo poznasz to po wyrazie jego twarzy. Wyedukowany człowiek może się uśmiechać, nawet gdy w jego wnętrzu wszystko się burzy. Ale tak naprawdę serca tych dwóch ludzi, wykształconego i prostego, niczym się od siebie nie różnią.
GRZECH W PRAKTYCE
Jeśli każdy z nas miałby w swoim wnętrzu fabrykę grzechu, która byłaby nieczynna i nie produkowałaby grzechu, sytuacja byłaby zupełnie inna, moglibyśmy mieć możliwość stwierdzenia, że wewnątrz nas nie ma tej „fabryki”. Niestety, prawda jest taka, że ta fabryka czynna jest całą dobę, nawet jeśli jej produktywność różni się u różnych osób.
Jakie są niektóre produkty fabryki grzechu wewnątrz nas? Jest ich wiele i można je podzielić na dwie grupy.
Do pierwszej grupy zaliczamy przede wszystkim to, co może być ukryte wewnątrz nas, czego większość ludzi nie widzi. Przyczyną tego jest stan niepoddania się Bogu. Bóg postrzegany jest jako osoba, która we wszystko się wtrąca. Może On być czasami poproszony o zrobienie nam pewnej przysługi, np. kiedy jesteśmy chorzy lub w potrzebie. Wtedy Bóg może być czasami lub częściej „zapraszany”, by iść z nami do kościoła, gdzie możemy spotkać przyjaciół i pokazać się jako osoby religijne. Ale jeśli chodzi o takie szczegóły, jak np. postępujemy w naszej relacji z osobą przeciwnej płci, sposób zdobywania i wydawania pieniędzy itp., to Bóg ma nie wtrącać się do naszych spraw. Są grzechy popełniane w naszym myśleniu, np. gdy patrzysz na kogoś pożądliwie: „Każdy, kto pożądliwie patrzy na kobietę, już się w swoim sercu dopuścił z nią cudzołóstwa”(Mt 5:28).
Inny przykład to nienawiść. Większość ludzi nienawidzi tego czy tamtego i podchodzi do tego lekko, ale Biblia stwierdza: „Każdy, kto nienawidzi swego brata, jest zabójcą, a wiecie, że żaden zabójca nie nosi w sobie życia wiecznego” (1 J 3:15). Jednak głównym przewinieniem jest to, że człowiek uchybia w kochaniu Boga „całym swoim sercem, całą swoją duszą, całą swoją mocą i całym swoim umysłem; a swego bliźniego jak siebie samego” (Łk 10:27).
Drugą grupę stanowią grzechy jawne, widoczne na zewnątrz. Mówimy tu o
wszelkiej nieprawości, przewrotności, chciwości, niegodziwości, zazdrości, zabójstwach, kłótniach, podstępie, złośliwości, oszczerstwach, arogancji, nieposłuszeństwie rodzicom (Rz 1:29-31), rozwiązłości seksualnej, bałwochwalstwie, cudzołóstwie, złodziejstwie (1 Kor 6:9-10), niewierze, zajmowaniu się okultyzmem, kłamstwie ( Ap 21:8).
Zniszczone: narzeczeństwa, przyjaźnie, małżeństwa, rodziny, niezliczona liczba dzieci urodzonych poza małżeństwem, niewierni małżonkowie, korupcja na wszystkich poziomach, lenistwo w pracy, niszczenie mienia społecznego, frustracja, samobójstwa, morderstwa, itp. Wszystko to wskazuje na to, że ludzkość jest bardzo chora z powodu grzechu.
To tylko niektóre z grzechów, które ludzie popełniają. Poszczególne rodzaje grzechów mogą różnie przejawiać się w życiu różnych ludzi. Niektórzy mogą być wielkimi kłamcami, inni żyć bardzo niemoralnie, inni kraść, drudzy mogą być pełni zazdrości, jeszcze inni mogą być pijakami itd. Człowiek nie musi popełnić wszystkich grzechów tu wymienionych, żeby było wiadomo, że jest grzesznikiem. Tak naprawdę, kiedy grzech ma miejsce, to natychmiast pokazuje osobie, która go popełniła, kim tak naprawdę jest. Biblia stwierdza: „Choćby ktoś przestrzegał całego Prawa, a przestąpiłby jedno tylko przykazanie, ponosi winę za wszystkie” (Jk 2:10).
Czytając ten katalog grzechów i grzesznych zachowań i patrząc w głąb swojego serca, czy zgodzisz się z Bożym Słowem, że Ty jako jednostka jesteś grzesznikiem i nie możesz osiągnąć poziomu Bożego? Jeśli mówisz, że nie popełniłeś w swoim życiu nawet jednego grzechu, to czynisz Boga kłamcą, a reszta tej książki jest bezużyteczna dla ciebie.
KONSEKWENCJE GRZECHU
Rezultatem grzechu Adama było jego oddzielenie od Boga, czyli śmierć. Grzech był zapłatą, jaką Adam otrzymał za swój grzech. To samo odnosi się do wszystkich ludzi, „ponieważ zapłatą za grzech jest śmierć” (Rz 6:23). Oznacza to , że ten, kto grzeszy, musi otrzymać „wypłatę”. Kiedy jesteś zatrudniony przez pracodawcę, to jeśli pracujesz bez zarzutu, pod koniec miesiąca oczekujesz ustalonej wypłaty. Twój pracodawca byłby nie w porządku, jeśli nie wypłaciłby ci, miałbyś prawo mieć do niego pretensje. Zapłata za grzech jest dwuczęściowa.
Przede wszystkim jest nią oddzielenie od Boga. Tak jak Adam po popełnieniu grzechu, tak też każdy człowiek nie ma właściwego kontaktu z Bogiem. Tak naprawdę człowiek nie zna Boga w osobisty sposób i czuje się bardzo niekomfortowo w Jego obecności. Człowiek jest sfrustrowany i nie może w pełni zrealizować swojego potencjału. Pomyśl o wszystkich ludziach, których życie zostało zrujnowane przez alkohol, nieposłuszeństwo i egocentryzm. Pomyśl o dziewczynach, które miały problemy z powodu pozamałżeńskiej ciąży. Pomyśl o ludziach cierpiących na choroby weneryczne i chorych na AIDS. Pomyśl o rodzinach podzielonych przez kłótnie itd. To są pierwsze raty zapłaty, jaką grzesznicy otrzymują za swój grzech.
Gdy Adam zgrzeszył, człowiek i Bóg zostali rozdzieleni przez ogromną przepaść.. Grzech człowieka oddziela go od Boga.
Następnie drugą częścią zapłaty za grzech jest sąd i kara. Oddzielenie od Boga spowodowane przez grzech trwa przez całe życie i będzie trwało w przyszłym życiu: ci wszyscy, którzy czują się dobrze grzesząc oraz będąc oddzielonymi od Boga, nie będą czuć się już tak dobrze w przyszłym życiu, ponieważ wszyscy ludzie staną przed sądem. Niektórzy zostaną skazani: „ postanowione ludziom raz umrzeć, a potem sąd” ( Hbr 9:27).
W oczekiwaniu na wielki dzień sądu Bóg „przechowuje” zapis uczynków każdego człowieka dokonanych w ciągu życia. Każdy grzech, który popełniasz w swoim myślach, słowach lub uczynkach, jest zapisywany, tak jak na filmie, świadcząc przeciwko tobie. Ten film twojego grzesznego życia będzie wyświetlony tobie i innym w dniu sądu. To, co się działo w ciemności, będzie widoczne dla wszystkich. Nic z tego, co się działo w twoim codziennym życiu, nie zostanie pominięte. Wszystko będzie pokazane tobie i innym. Wyrok skazujący oznacza, że grzesznicy zostaną umieszczeni daleko od miejsca przebywania Boga, będą umieszczeni w wiecznym piekle. „ Czyż nie wiecie, że niesprawiedliwi nie posiądą królestwa Bożego? Nie łudźcie się! Ani rozpustnicy, ani bałwochwalcy, ani cudzołożnicy, ani rozwiąźli, ani mężczyźni współżyjący z sobą,
ani złodzieje, ani chciwi, ani pijacy, ani oszczercy, ani zdziercy nie odziedziczą królestwa Bożego” (1 Kor 6:9-10). „A dla tchórzów, niewiernych, obmierzłych, zabójców, rozpustników, guślarzy, bałwochwalców i wszelakich kłamców: udział w jeziorze gorejącym ogniem i siarką. To jest śmierć druga” (Ap 21:8).
Dzień sądu będzie dniem wypłaty. Jezus Chrystus będzie głównym sędzią. „Ojciec bowiem nie sądzi nikogo, lecz cały sąd przekazał Synowi” (J 5:22).
Słowa, jakie Jezus skieruje do grzeszników, którzy nie chcieli pokutować, będą brzmiały: „Idźcie precz ode Mnie, przeklęci, w ogień wieczny, przygotowany diabłu i jego aniołom!” (Mt 25:41). Te słowa w dniu sądu będą miały natychmiastowy efekt: „I pójdą ci na mękę wieczną, sprawiedliwi zaś do życia wiecznego” (Mt 25:46).
Piekło jest rzeczywistością, która zacznie funkcjonować po zakończeniu sądu ostatecznego, teraz jeszcze nie funkcjonuje. Ci, którzy zdecydują, że tam pójdą, doświadczą jego rzeczywistości osobiście i nie będzie tego można już zmienić. Jest to stwierdzone przez Jezusa 11 razy w ewangelii. Jezus traktował poważnie to, co mówi, gdy powiedział, że będzie to „ogień wieczny” (Mt 25:41); „wieczna męka” (Mt 25:46); „ciemności zewnętrzne” (Mt 8: 12). Apostoł Paweł opisał piekło jako „wieczną zagładę” (2 Tes 1:9), zaś apostoł Jan nazwał piekło „jeziorem ognistym” (Ap 19:20).
Wszystko to znaczy, że ty bez względu na to, czy w to wierzysz czy nie, jesteś oddzielony od Boga i związany piekłem, chyba że zrobiłeś lub robisz krok, by ten stan rzeczy się zmienił. Piekło jest twoją zapłatą za grzech i ta wypłata upewnia, że nikt, kto zgrzeszył, nie odchodzi bez słusznej zapłaty. To jest sprawiedliwe. Bóg musi odpłacić za grzech, ponieważ inaczej byłoby to wbrew jego sprawiedliwej naturze.
LUDZKIE PRÓBY DOSIĘGNIĘCIA BOGA
Fakt oddzielenia człowieka od Boga i perspektywa piekła zawsze powodowały, że człowiek próbował coś z tym zrobić. Jednak sęk w tym, że przepaść rozdzielająca Boga i człowieka jest zbyt wielka dla człowieka, by mógł ją przeskoczyć i siłą rzeczy ludzkie wysiłki przeskoczenia tej przepaści są z góry skazane na niepowodzenie. Przyjrzyjmy się niektórym próbom zbudowania mostu nad tą przepaścią.
Niektórzy wierzą, że wszystko, co musisz zrobić, to być dobrym człowiekiem; starać się, żeby w życiu było więcej dobrych niż złych uczynków. Kiedyś też tak myślałem. Jednak w Bożych oczach nie zda to egzaminu, ponieważ dla Boga ludzkie dobre uczynki są jak splugawiona szmata (Iz 64:6). Bóg także żąda od człowieka wypełniania w całości swojego prawa. Kto uchybi w jednej rzeczy, uchybia tym samym w całości Bożym przykazaniom (Jk 2:10). Dlatego też tak samo jest winny ten, kto popełnia jeden grzech, jak i ten, kto popełnia miliony grzechów. Wszyscy ci, którzy wierzą w moc dobrych uczynków, są zgubieni, bo sobie nie poradzą bez względu na to, jak bardzo będą się starać.
Dobrym przykładem może być tu postępowanie rekrutacyjne w wojsku. Przypuśćmy, że prawo danego kraju stwierdza, iż do armii przyjmowani są tylko rekruci mierzący przynajmniej 180 cm. Jeśli pojawi się jakiś rekrut bardzo, bardzo niskiego wzrostu, np. mający niecały metr wzrostu, będzie odrzucony. To samo odnosi się do mężczyzny o wzroście 120 i 130 cm. A co z rekrutem mierzącym 176 cm wzrostu? Czy zostanie przyjęty do tej armii, dlatego że ma prawie wymagany wzrost? Niestety nie, on również nie przejdzie. Prawie przeszedłby, ale jednak nie przejdzie. Będzie również odrzucony.
Chociaż różnią się wzrostem, jednak wszyscy będą odrzuceni prze komisję, ponieważ nie dosięgają do ustalonego standardu.
Inni wierzą, że wszystko, co jest potrzebne, to jakaś forma religii; więc tworzą jakiś system religijny dla siebie albo przyłączają się do tych, które zostały założone setki lat temu. Tacy ludzie wypełniają prawa tych systemów religijnych założonych przez ludzi, ale przepaść między nimi a Bogiem ciągle pozostaje.
Inni mówią, że wszystko, co jest potrzebne, to przynależność do struktury Kościoła; dać się ochrzcić i brać udział w życiu kościelnym. Te rzeczy same w sobie nie są złe. Jedynym problemem w takim przypadku jest zła recepta na chorobę zwaną „grzechem”. Jeśli grzesznik, który nie porzuca swoich grzechów, zostanie ochrzczony, co otrzymamy w efekcie? Ochrzczonego grzesznika! Jeśli po jakimś czasie taki ochrzczony grzesznik przejdzie następne etapy związane z byciem członkiem kościoła, mamy do czynienia z człowiekiem dwa razy bardziej zasługującym na piekło, ponieważ zewnętrzne chrześcijańskie rytuały zostały przez osobę wypełnione, ale wewnętrzny stan tej osoby pozostał zasadniczo niezmieniony. Przepaść pozostaje. Tacy ludzie mogą odmawiać modlitwy, próbując przecisnąć się przez dziurkę od klucza; wsuwają pieniądze pod drzwi, próbując przypodobać się Bogu. Jednak nadal są oddzieleni od Boga i ich dar pozostaje bez akceptacji, ponieważ Bóg nie może przyjąć daru człowieka, którego nie akceptuje z powodu grzechu.
Wszystkie ludzkie próby przerzucenia pomostu nad przepaścią są daremne. Wszystkie prowadzą tylko do ciemności piekielnych.
PYTANIA DO OSOBISTEJ REFLEKSJI
Co człowiek powinien robić, żeby jego relacja z Bogiem mogła trwać bez zakłóceń?
Jakie było pierwsze przykazanie, które Bóg dał ludziom?
Ile drzew było w ogrodzie?
Jakie dwa drzewa były w samym centrum ogrodu?
Czy Bóg pozwolił Adamowi i Ewie jeść ze wszystkich drzew ogrodu?
Z którego drzewa Adam z Ewą mieli nie jeść?
Czy byli posłuszni?
Czym jest grzech?
Czy kiedykolwiek zgrzeszyłeś? W jaki sposób ?
Opisz 3 sytuacje w twoim życiu, w których wybrałeś swój własny sposób postępowania, niezgodny z Bożym
Co było rezultatem grzechu Adama? (Wymień przynajmniej trzy)
Co to jest fizyczna śmierć?
Co to jest duchowa śmierć?
Co to jest śmierć druga?
Jaki wpływ na całą ludzką rasę miał grzech Adama? Poprzyj swoją odpowiedź wersetami z Biblii.
Przeglądając listę grzechów i grzesznych wewnętrznych postaw serca, pomyśl, które z nich dostrzegasz w sobie? A w swoim życiu? (pomocna może być kartka papieru i coś do pisania; spisanie grzechów może ułatwić podejście do tematu w poważny sposób)
Co jest zapłatą za grzech?
tu na ziemi
w wieczności
Czy Adam umarł w dniu, w którym zjadł zakazany owoc? … Jeśli tak, w jaki sposób wtedy umarł Adam?
Co się stało później, po upadku Adama, z obrazem i podobieństwem Bożym, które było złożone w człowieku?
Jakich natychmiastowych konsekwencji grzechu doświadczyłeś w swoim własnym życiu?
Jak człowiek próbuje dosięgnąć Boga?
Czy chrzest sam w sobie, sakramenty, uczęszczanie do kościoła albo inna religijna aktywność mogą uwolnić człowieka od grzechu?
Jak brzmi fragment listu Apostoła Pawła do Rzymian 3:23?.
Rozdział 3
MIŁOŚĆ BOŻA
BOŻA MIŁOŚĆ WZGLĘDEM GRZESZNIKA
Chociaż sprawiedliwość Boga wymagała wiecznej kary dla grzesznika, miłość Boga względem grzesznika zawsze sprawiała, że Bóg szukał sposobu, by przyprowadzić człowieka do siebie. Biblia od początku do końca opowiada o tej miłości. Pierwszymi słowami, jakich użył Bóg w stosunku do Adama po jego i Ewy upadku, były słowa: „Gdzie jesteś?” (Rdz 3:9). Bóg użył właśnie tych słów nie dlatego, żeby dowiedzieć się, gdzie są Adam z Ewą. Mówiąc to Bóg wyraził swoją tęsknotę za nimi, chcąc aby do niego wrócili. Bóg szuka człowieka! Gdy przyznali się, że są nadzy, Bóg zrobił dla nich odzienie ze skóry zwierząt (Rdz 3:21). Przez cały Stary Testament poprzez różnych proroków, jednego po drugim, Bóg szukał sposobu, by pokazać człowiekowi siebie samego, by przyciągnąć człowieka do siebie i przebaczyć mu. Znosił cierpliwie buntownicze nastawienie człowieka, cały czas oferując człowiekowi przebaczenie. Biblia przekazuje pewną prawdę na temat Boga: „On jest cierpliwy w stosunku do was. Nie chce bowiem niektórych zgubić, ale wszystkich doprowadzić do nawrócenia” (2 P 3:9).
„Powiedz im: Na moje życie! - wyrocznia Pana Boga. Ja nie pragnę śmierci występnego, ale tego, aby występny zawrócił ze swej drogi i żył. Zawróćcie, zawróćcie z waszych złych dróg! Czemuż to chcecie zginąć?” (Ez 33: 11).
BOŻA MIŁOŚĆ OBJAWIONA W CHRYSTUSIE
Ten, kto kocha, jest hojny względem obiektu swojej miłości. Boża miłość względem grzesznika nie jest tylko dobrym uczuciem, poczuciem sympatii. Miłość ta została zademonstrowana w bardzo praktyczny sposób: „Tak bowiem Bóg umiłował świat, że Syna swego Jednorodzonego dał, aby każdy, kto w Niego wierzy, nie zginął, ale miał życie wieczne” (J 3:16).
„Bóg zaś daje dowód swojej miłości ku nam przez to, że kiedy byliśmy jeszcze grzesznikami, Chrystus za nas umarł” (Rz 5:8).
„W tym objawiła się miłość Boga ku nam, że zesłał Syna swego Jednorodzonego na świat, abyśmy życie mieli dzięki Niemu” (1 J 4:9). Bóg dał swego Chrystusa, by umarł za NAS. On dał to, co miał najlepszego. Musiało to być bardzo trudne dla Boga, żeby oddać swojego jedynego syna, ale miłość sprawiła, że nie oszczędził tego, co najlepsze.
JEZUS CHRYSTUS I JEGO ZADANIE
Biblia mówi nam, że Jezus Chrystus, Syn Boga (Ga 2:20), ten, który był jedno z Ojcem (J 10:30), został posłany na ziemię. Sam Bóg opisał Go w ten sposób:
„To jest mój Syn umiłowany, w którym mam upodobanie, Jego słuchajcie!” (Mt 17:5). Zanim przyszedł na ziemię, Jezus Chrystus zawsze żył w ciągłej obecności Boga i cała chwała i majestat w niebie były jego udziałem (J 17:5). Został On posłany przez swojego Ojca na ziemię.
„Tak bowiem Bóg umiłował świat, że Syna swego Jednorodzonego dał, aby każdy, kto w Niego wierzy, nie zginął, ale miał życie wieczne” (J 3:16).
Narodzony w cudowny sposób w żydowskiej rodzinie dorastał jak każde dziecko. W wieku 30 lat zaczął realizować misję swego życia: chodził po okolicznych miastach i wsiach głosząc Dobrą Nowinę, uzdrawiając ludzi z wszystkich rodzajów chorób. Jego celem było zniszczyć dzieła szatana; „Ponieważ zaś dzieci uczestniczą we krwi i ciele, dlatego i On także bez żadnej różnicy stał się ich uczestnikiem, aby przez śmierć pokonać tego, który dzierżył władzę nad śmiercią, to jest diabła” (Hbr 2:14), „Syn Boży objawił się po to, aby zniszczyć dzieła diabła” (1J 3:8). Jezus sam o sobie powiedział, że został posłany, „by głosić dobrą nowinę biednym…, by ogłaszać wolność więźniom i uzdrowienie wzroku ślepym, by przynieść wolność wszystkim uciśnionym, by ogłaszać rok przychylności Pana” (Łk 4:18-19).
Jezus był posłany po to, by rozprawić się z problemem grzechu. Tym problemem bariery między człowiekiem a Bogiem. To było sedno jego misji: „Nauka to zasługująca na wiarę i godna całkowitego uznania, że Chrystus Jezus przyszedł na świat zbawić grzeszników” (1Tm 1:15). Sam Jezus powiedział: „…Albowiem Syn Człowieczy przyszedł szukać i zbawić to, co zginęło” (Łk 19:10); „Nie przyszedłem wzywać do upamiętania sprawiedliwych, ale grzeszników” (Mk 2:17). Jezusowi chodziło o to, by przyprowadzić grzesznika do prawidłowej relacji z Bogiem, takiej, jaką miał Adam, zanim zgrzeszył. Tak żeby znów mogła zaistnieć prawidłowa więź pomiędzy człowiekiem i Bogiem.
Misją Chrystusa było odbudowanie zniszczonej relacji pomiędzy człowiekiem a Bogiem, aby ta relacja była tak doskonała, jak wówczas, zanim przyszedł grzech.
JAK JEZUS TO ZROBIŁ: ŚMIERĆ NA KRZYŻU
Jezus wykonał swoje dzieło zbawienia grzeszników przez śmierć na krzyżu. To było niezbędne, ponieważ „ bez rozlania krwi nie ma odpuszczenia /grzechów” (Hbr 9:22). Jezus powiedział: „bo to jest moja Krew Przymierza, która za wielu będzie wylana na odpuszczenie grzechów” (Mt 26:28). On nie był zmuszony do tego, by umrzeć. Jego śmierć była jego osobistym wyborem, długo przedtem zanim został aresztowany. Jezus powiedział: „bo Ja życie moje oddaję, aby je /potem/ znów odzyskać, nikt Mi go nie zabiera, lecz Ja od siebie je oddaję” (J 10:17-18).
Krzyż, na którym umarł Jezus, był miejscem, na którym powinien umrzeć każdy grzesznik. On doświadczył piekła na krzyżu, ponieważ wtedy krzyknął: „Boże mój, Boże mój, czemuś Mnie opuścił? (Mk 15:34).
Piekło będzie miejscem, gdzie ludzie wiecznie potępieni będą krzyczeć: „Boże mój, Boże mój, czemuś Mnie opuścił?” przez miliardy lat, ale nie usłyszą odpowiedzi. Na Jezusa został złożony grzech, który członkowie ludzkiej rasy popełnili, teraz popełniają i jeszcze popełnią. Na Jezusa został złożony grzech wszystkich raz na zawsze. On naprawdę umarł. W jego śmierci nie było żadnego udawania. To, że Jezus umarł, zostało potwierdzone przez rzymskich żołnierzy, którzy znali się na rzeczy. „Lecz gdy podeszli do Jezusa i zobaczyli, że już umarł, nie łamali Mu goleni, tylko jeden z żołnierzy włócznią przebił Mu bok i natychmiast wypłynęła krew i woda” (J 19:33-34). Potem został pogrzebany.
Śmierć Chrystusa za grzech i za grzesznika jest wystarczająca, żeby wyzwolić grzesznika i przynieść przebaczenie jego grzechów. „Jeśli bowiem krew kozłów i cielców oraz popiół z krowy, którymi skrapia się zanieczyszczonych, sprawiają oczyszczenie ciała, to o ile bardziej krew Chrystusa, … oczyści wasze sumienia z martwych uczynków, abyście służyć mogli Bogu żywemu” (Hbr 9:13-14).
Chrystusowa śmierć na krzyżu nie tylko była wystarczająca. To był finał. To nie może być więcej powtórzone i nie będzie nigdy powtórzone: „Na mocy tej woli uświęceni jesteśmy przez ofiarę ciała Jezusa Chrystusa raz na zawsze” (Hbr 10:10); „Inaczej musiałby cierpieć wiele razy od stworzenia świata. A tymczasem raz jeden ukazał się teraz na końcu wieków na zgładzenie grzechów przez ofiarę z samego siebie”( Hbr 9:26).
Jezus sam powiedział: „… wypełniłem dzieło, które Mi dałeś do wykonania” (J 17:4), a będąc na krzyżu zawołał: „wykonane” (J 19:30). Zasłona w świątyni, która oddzielała najświętsze, niedostępne dla ludzi miejsce w świątyni od pozostałej części budynku, rozdarła się na dwoje od góry aż do dołu, by pokazać, że problem bariery między człowiekiem a Bogiem został rozwiązany.
DLACZEGO JEZUS TO ZROBIŁ: MIŁOŚĆ
Chociaż człowiek był zgubiony i potrzebował pomocy i chociaż Bóg Ojciec chciał go wybawić, Jezus nie był do niczego zobowiązany. Motywacją wszystkiego, co zdecydował się zrobić, była MIŁOŚĆ. Tak jak Ojciec umiłował świat, że dał swojego jedynego syna, tak też Jego Syn Jezus Chrystus tak bardzo ukochał człowieka, że dał siebie samego dla wyratowania człowieka.
W swoim nauczaniu, cudach i życiu Jezus pokazywał miłość Boga. On sam był wcieloną miłością. Kochał tych najbardziej niekochanych, dotykał tych
nietykalnych i był przyjacielem tych poza nawiasem społeczeństwa. Pomyśl o kobiecie z Samarii, którą Jezus spotkał przy studni. Była odrzucona przez pięciu ex-mężów i próbowała znaleźć szczęście w relacji z kolejnym, już szóstym mężczyzną, kiedy spotkała Jezusa. Każdy z mężczyzn, których miała, postrzegał ją przedmiotowo, wykorzystał ją, a następnie zostawił. Ale Jezus patrzył na tę kobietę jak na osobę, okazał jej współczującą miłość, która przebacza grzech, dał jej nowy początek i wizję jasnej przyszłości.
Pomyśl o kobiecie, którą przyłapano na cudzołóstwie. Jej sąsiedzi osądzili ją i chcieli jej śmierci, ale Jezus spojrzał na nią i z powodu miłości wybawił ją przed śmiercią ukamienowania. Jego miłość była tak wielka, że przemieniła ją, prostytutkę, w świętą Marię Magdalenę. Pomyśl o pogardzanym i znienawidzonym celniku Zacheuszu, pogardzanym z powodu wszystkich swoich oszustw, ale Jezus kochał go i zdecydował się odwiedzić go w domu. Ta wizyta odmieniła życie Zacheusza, prowadząc do jego nawrócenia i wiary. Nie ma takiego grzesznika, którego Jezus nie kochałby w osobisty sposób. Przytoczę przykład z mojego życia. 24 grudnia 1970 r., będąc wtedy absolwentem Uniwersytetu Makerere w Kampali, zastanawiałem się jak najlepiej mógłbym spędzić pierwszy dzień świąt. Później zdecydowałem, że spędzę ten dzień na modlitwie i poprosiłem Pana Jezusa, by wysłał mnie do ludzi, którzy potrzebują poznać prawdziwe znaczenie tych świąt. O siódmej wieczorem wyszedłem na ulice Kampali rozmawiając z każdym, kto tylko chciał słuchać o miłości Chrystusa. O jedenastej wieczorem wracając do akademika wstąpiłem do znajomego chrześcijanina (który obiecał modlić się o mnie), by powiedzieć mu, jak mi poszło. Po krótkiej rozmowie z nim zacząłem śpieszyć się do domu, bo było już dosyć późno. W pewnym momencie stróż patrolujący ulice w nocy zatrzymał mnie, chcąc mnie wylegitymować. Wyjaśniłem mu, kim jestem i co tu robię o tak późnej porze. Zapytałem go również, czy mogę mu coś powiedzieć o Panu Jezusie Chrystusie. Kiedy mi pozwolił, krótko powiedziałem mu o potrzebie, jaka tkwi głęboko w człowieku i o miłości Boga, która została okazana w życiu, śmierci i zmartwychwstaniu Jezusa Chrystusa. Później wyjaśniłem mu, że on też musi nawrócić się do Boga i osobiście poświęcić siebie i całe swoje życie Chrystusowi, by przyjąć przebaczenie i odnowienie życia. Po tym wszystkim, co usłyszał ode mnie, człowiek ten zapytał mnie: „Czy Jezus przyjmie takiego nędznego grzesznika jak ja?”. Potem opowiedział mi historię swojego życia:
„Byłem wysoko postawionym funkcjonariuszem policji, ale kiedy zdałem sobie sprawę, że żołnierze zarabiają więcej, opuściłem policję i przeszedłem do armii. Po pewnym czasie pomyślałem, że najlepszym sposobem na szybkie wzbogacenie się będzie zajęcie się biznesem. Opuściłem armię i założyłem swój biznes. Kiedy zacząłem bardzo dużo zarabiać, w moim życiu zaczęły pojawiać się kobiety jedna po drugiej. Każda następna wyciągała więcej pieniędzy niż poprzednia. W końcu cały mój biznes się zawalił. Wszystko się skończyło. Z milionera stałem się nędzarzem. Nie miałem ani grosza. Musiałem szukać pracy jako stróż patrolujący ulice w nocy.”
Potem spojrzał na mnie ze łzami i zapytał znowu: „Czy Jezus może przyjąć takiego nędznego grzesznika jak ja?” W tym momencie zobaczyłem w nowy sposób chwałę kochającego Chrystusa, którego miłość jest tak wielka, że przyjmuje on nawracających się grzeszników wszystkich kategorii, nie patrząc na rozmiar grzechu, jaki popełnili. Myśląc o tym, powiedziałem mu, że Jezus jest bardzo chętny, by przyjąć go właśnie tu i teraz, jeśli tylko porzuci swój grzech i przyjdzie do Jezusa. Pomogłem pomodlić się temu człowiekowi. W modlitwie człowiek ten wyznał grzechy Bogu, prosząc o przebaczenie i zaprosił Jezusa, by wszedł do jego życia jako Ten, który wybawił go i jako Ten, który będzie władał w jego życiu. Kiedy skończył się modlić, był nowym człowiekiem. Jego grzechy zostały wymazane, a jego wnętrze odnowione. Wszystko to było efektem łaski Boga bez zasługi człowieka. „Łaską bowiem jesteście zbawieni przez wiarę. A to pochodzi nie od was, lecz jest darem Boga, nie z uczynków, aby się nikt nie chlubił” (Ef 2:8-9). Utrzymywałem z nim kontakty i z radością mogłem obserwować, jak rozwijał się w nowym życiu z Chrystusem.
Jezus kocha wszystkich. Wszystko, co On zrobił i robi dla grzesznika, było motywowane wielką miłością.
ZMARTWYCHWZBUDZENIE JEZUSA - BOŻE UZNANIE DZIEŁA
KRZYŻA
Kluczową rzeczą dotyczącą śmierci Chrystusa na krzyżu jest Boży sposób oceny tego. Jest tak dlatego, że śmierć na krzyżu jest wartościowa, jeśli Bóg uznaje ją za taką. Jeśli Bóg uznałby ją za porażkę, to byłaby to porażka. Ale, jeśli przeciwnie, Bóg uznał śmierć Jezusa za wielki sukces, to naprawdę był sukces. Czy to, co się stało na krzyżu, miało wartość dla Boga? Tak! I to wielką! Bóg pokazał to przez zmartwychwzbudzenie Jezusa Chrystusa trzeciego dnia. „Bóg wzbudził go z martwych” (Dz 2:24); „Bóg Pana wzbudził” (1Kor 6:14); „Bóg, który go wskrzesił” (Kol 2:12). Grób jest pusty (J 20:1-4) na świadectwo zmartwychwstania.
Wzbudzenie z martwych Jezusa przez Boga Ojca było swego rodzaju pieczątką aprobaty dla tego, co wydarzyło się na krzyżu. Można powiedzieć, że Bóg stwierdził: „Jestem zadowolony z tego, co zrobiłeś na krzyżu dla grzeszników. Jestem zadowolony z Ciebie, Synu. Ktokolwiek przyjdzie do mnie na podstawie tego, co ty zrobiłeś, będzie przeze mnie zaakceptowany. Powstań z martwych, chodź i siądź po mojej prawej stronie w chwale tak jak kiedyś, zanim przyszedłeś na świat.” Bóg potwierdził swoją aprobatę dla dzieła Jezusa na krzyżu i nie odwoła tego.
KORZYŚCI WYNIKAJĄCE ZE ŚMIERCI I ZMARTWYCHWSTANIA JEZUSA
Śmierć Jezusa Chrystusa na krzyżu przyniosła wiele korzyści dla grzesznika. Przedstawimy tylko kilka z nich:
USPRAWIEDLIWIENIE
Usprawiedliwienie to uznanie przestępcy za niewinnego przed sądem. Nasz grzech uczynił nas winnymi przed Bogiem, ale przez śmierć Jezusa na krzyżu uzyskaliśmy możliwość, aby stanąć przed Bogiem, tak jakbyśmy nigdy nie zgrzeszyli. „(…)przez krew jego zostaliśmy usprawiedliwieni” (Rz 5:9). Usprawiedliwienie daje grzesznikowi możliwość posiadania pokoju z Bogiem: „Usprawiedliwieni tedy z wiary, pokój mamy z Bogiem przez Pana naszego, Jezusa Chrystusa” (Rz 5:1).
Pewien młody człowiek popełnił przestępstwo karane bardzo surowo przez prawo kraju, w którym mieszkał. Przyprowadzono go przed sędziego, przesłuchano i uznano za winnego popełnienia przestępstwa. Wydano wyrok: śmierć przez powieszenie! Kiedy już zamierzano wyprowadzić go na miejsce kaźni, sędzia wstał z krzesła sędziowskiego i zajął jego miejsce. Zdjęto z niego ubranie sędziego i powieszono go na szubienicy zamiast młodego przestępcy. Sędzia poniósł karę, a młody przestępca został usprawiedliwiony. Odszedł, „tak jakby nigdy nie popełnił przestępstwa”. Został uniewinniony, ponieważ jego karę wykonano na kim innym.
Chrystus zrobił podobną rzecz jak ten sędzia. My, podobnie jak młody człowiek z tej opowieści, popełniliśmy bardzo poważne przestępstwo. Odbył się sąd i Bóg - sprawiedliwy Sędzia uznał nas za winnych. Został ogłoszony nasz wyrok (wieczne piekło). Jezus, z powodu swojej miłości do nas, zajął nasze miejsce i został powieszony na krzyżu, gdzie każdy z nas powinien zawisnąć. W ten sposób zadość stało się Bożemu żądaniu kary za grzech. Teraz Bóg mówi, że możemy odejść wolno, tak jakbyśmy nigdy nie zgrzeszyli. To jest Boża metoda wyzwalania grzeszników. Kosztowało to bardzo wiele, ale Jezus zgodził się zapłacić cenę za nas. „Pan jego dotknął karą za winę nas wszystkich” (Iz 53:6). „Gdyż i Chrystus raz za grzechy cierpiał, sprawiedliwy za niesprawiedliwych, aby was przywieść do Boga” (1 P 3:18). „On tego, który nie znał grzechu, za nas grzechem uczynił, abyśmy w nim stali się sprawiedliwością Bożą” ( 2 Kor 5:21).
ODKUPIENIE Odkupienie to wyzwolenie poprzez zapłacenie okupu za osobę, która jest w
niewoli. Grzech czyni grzesznika więźniem i niesie ze sobą inne poważne konsekwencje. Przez swoją śmierć na krzyżu Jezus uwolnił grzesznika zarówno z konsekwencji jak i z mocy grzechu płacąc cenę. „Chrystus nas wykupił stawszy się za nas przekleństwem (Ga 3:13), „który wydał samego siebie za nas, aby odkupić nas od wszelkiej nieprawości” (Tt 2:14), „ a dostępują usprawiedliwienia darmo, z Jego łaski, przez odkupienie które jest w Chrystusie Jezusie”( Rz 3:24); „ W Nim mamy odkupienie przez Jego krew - odpuszczenie występków, według bogactwa Jego łaski” (Ef 1:7).
Wyobraź sobie targ, na którym odbywa się handel niewolnikami. Są tam właściciele razem ze swoimi skutymi niewolnikami. Ci niewolnicy mają być sprzedani do dalekiego kraju. Niewolnicy są w kajdanach i nie są w stanie sami się wyswobodzić. Nagle jakiś wielki pan przychodzi na targowisko, kupuje każdego niewolnika, zdejmuje ich kajdany i ogłasza ich wolność. Jak wspaniale! Jezus właśnie tak zrobił. Byliśmy niewolnikami szatana i będąc więzionymi przez niego, mieliśmy udać się tam, gdzie on (piekło). Na krzyżu Jezus zapłacił cenę naszego uwolnienia i teraz ogłasza naszą wolność. Uwolnieni niewolnicy potrzebują nowego domu. Jezus przez swoją śmierć na krzyżu również to nam zapewnił. Najpierw wyciągnął nas z królestwa naszego starego pana (szatana) i wprowadził nas do całkowicie nowego Królestwa, które należy do Niego. „On uwolnił nas spod władzy ciemności i przeniósł do królestwa swego umiłowanego Syna, w którym mamy odkupienie - odpuszczenie grzechów” (Kol 1:13-14).
Opowiedziano mi kiedyś historię młodego człowieka, który wpadł do głębokiej rozpadliny w ziemi, dotkliwie się raniąc. Wielu ludzi przechodziło obok tego miejsca i ze względów bezpieczeństwa zachowywało dystans od dziury. Z takiej odległości niektórzy próbowali okazać mu współczucie. Niektórzy próbowali dać mu wskazówki, w jaki sposób mógłby wydostać się stamtąd. Ktoś powiedział mu: „ Uwierz, że jest jeden Bóg i wtedy się stamtąd wydostaniesz. Człowiek w rozpadlinie odrzekł, że nigdy nie wątpił w fakt, że jest jeden Bóg. Powiedział, że nawet mocno w to wierzył. To jednak nie pomogło mu wydostać się z dziury. Ktoś inny powiedział, że wszystko, co jest mu potrzebne, by wyjść z tej dziury, to pościć i modlić się wiele razy w ciągu dnia. Próbował się modlić i ponieważ w rozpadlinie nie było jedzenia, nie stanowiło dla niego problemu to,
aby pościć. Ale również to nie pomogło mu wydostać się. Ktoś trzeci zasugerował mu, że wcześniej powinien chodzić do pewnego kościoła i spełniać wszystkie powinności, a wszystko byłoby dobrze. Nieszczęśnik w dziurze odpowiedział, że należał do kościoła, o którym mowa, a nawet wspierał finansowo jego działalność. Teraz musi wyjść z tej rozpadliny, aby uczestniczyć w kościelnych nabożeństwach i dalej spełniać wszystkie powinności. Ktoś inny chcąc mu coś doradzić spytał: „A czy byłeś ochrzczony i przyjąłeś sakramenty?”. To wszystko jest bardzo ważne, żeby wydostać się z tej rozpadliny. Człowiek w dziurze odpowiedział, że przyjął wszystkie sakramenty oraz, że zanim wpadł do tej rozpadliny, uczestniczył regularnie w Komunii Świętej. Dodał również w głębokiej frustracji: „Ale to wszystko nie jest pomocne, bym mógł się wydostać z tej dziury”. Minęły godziny, kiedy obok rozpadliny pojawił się pewien arystokrata. Podszedł bardzo blisko do krawędzi i zobaczył człowieka, który tam wpadł. Zobaczył też, w jakim położeniu się znajduje, że nie jest w stanie się ruszyć. Zdjął z siebie swoje piękne ubranie, nałożył na siebie leżące w pobliżu łachmany i zaczął schodzić w głąb rozpadliny. Kiedy schodził, pokaleczył się dotkliwie i zaczął obficie krwawić. Gdy zszedł na dół, podniósł leżącego, połamanego człowieka, wyniósł go z tej rozpadliny. Kiedy znaleźli się na górze, dał swoje piękne ubranie nieszczęśnikowi, którego wyciągnął.
Jezus zrobił to samo. My wszyscy wpadliśmy do głębokiego dołu grzechu. Wszystkie ludzkie filozofie i systemy religijne, które chciały pomóc nam stamtąd wyjść, zawiodły. Widząc naszą beznadziejną sytuację, Jezus przyszedł tak, jak wymagała tego sytuacja. On zdjął z siebie całą chwałę nieba i nałożył na siebie człowieczeństwo po to, by móc wyzwolić nas z zamieszania grzechu i ubrać nas w swoją chwałę.
Potrzeba osobistego doświadczenia Pana Jezusa jako swojego własnego Zbawiciela jest dobrze widoczna w poniższej prawdziwej historii pewnej młodej kobiety. Oto jej opowieść: „ Urodziłam się w religijnej rodzinie, mój ojciec był duchownym. Jako niemowlę zostałam ochrzczona, a gdy byłam trochę starsza przystąpiłam do konfirmacji. Posłusznie brałam udział w zajęciach szkółki niedzielnej i nie miałam nic przeciwko Bogu lub Jezusowi Chrystusowi. Kochałam Boga na swój sposób, chociaż tak naprawdę nie znałam Go! W szkole
średniej byłam aktywnym członkiem Chrześcijańskiej Organizacji Studenckiej, żyjąc moralnym życiem. Po maturze byłam bardzo zaangażowana w chodzenie do kościoła, a nawet przyłączyłam się do chóru i brałam udział w spotkaniach grupy młodzieżowej. W ramach służby razem z innymi odwiedzaliśmy chorych w szpitalach , więźniów oraz robiliśmy jeszcze wiele tego rodzaju rzeczy. Chodzenie do kościoła stało się tak bardzo związane ze mną, że czułam się chora, gdy z jakiegoś powodu nie mogłam być w kościele. Nawet po całonocnej imprezie w sobotę, na której tańczyłam aż do niedzielnego poranka, zawsze starałam się wybrać potem do kościoła, nawet gdy potem miałam przespać całe nabożeństwo. Z takim zaangażowaniem i gorliwością dla chrześcijaństwa nie wiedziałam, że jest coś więcej w życiu chrześcijańskim. Uważałam się za dobrą chrześcijankę. Niektórzy nawet z moich przyjaciół uważali, że jestem za bardzo religijna. Trwało to do momentu, gdy wyjechałam studiować za granicę. Swoim zwyczajem poszłam na spotkanie wierzących studentów. Tam, ku mojemu zaskoczeniu, spotkałam ludzi, którzy mówili i żyli tak, jakby Jezus był dla nich wszystkim. Twierdzili nawet, że znają Go osobiście. Mogłabym to odrzucić jako przejaw arogancji, gdyby nie fakt, że ich życie wskazywało na to, że mają oni coś pozytywnego, czego ja nie mam. Przypisywali to wewnętrznemu działaniu Jezusa w ich życiu. Kiedy przychodziłam dalej na te spotkania, pokazano mi potrzebę posiadania osobistej relacji z Jezusem Chrystusem. Wtedy nawróciłam się ze wszystkich moich grzechów, o których pamiętałam, że popełniłam je przeciwko Bogu i ludziom. Potem powierzyłam swoje serce i życie Jezusowi Chrystusowi, prosząc by przyszedł i zamieszkał we mnie. On przyszedł do mojego serca i życia. Moje życie i zaangażowanie w chrześcijaństwo nabrało nowego wymiaru. Teraz wszystko, co robiłam, było rezultatem mojego nowego życia w Chrystusie. Minęło już 9 lat, odkąd oddałam swoje życie Chrystusowi i cały czas cieszę się Nim jako moim Panem i Zbawicielem”.
POJEDNANIE Pojednanie to sytuacja, gdy zostaje zaprowadzony pokój między dotychczasowymi wrogami. Rezultatem naszego grzechu jest stan wrogości między nami a Bogiem, ale śmierć Chrystusa na krzyżu uzdrowiła tę sytuację. Biblia stwierdza: „Wszak Chrystus, gdy jeszcze byliśmy słabi, we właściwym czasie umarł za bezbożnych. Rzadko się zdarza, że ktoś umrze za sprawiedliwego; prędzej za dobrego gotów ktoś umrzeć. Bóg zaś daje dowód swojej miłości ku nam przez to, że kiedy byliśmy jeszcze grzesznikami,
Chrystus za nas umarł” (Rz 5:6-8); „Jeśli bowiem, będąc nieprzyjaciółmi, zostaliśmy pojednani z Bogiem przez śmierć Syna jego, tym bardziej, będąc pojednani, dostąpimy zbawienia przez życie Jego” (Rz 5:10); „A wszystko to jest z Boga, który nas pojednał z sobą przez Chrystusa i poruczył nam służbę pojednania” (2 Kor 5:18).
„Ale teraz wy, którzy niegdyś byliście dalecy, staliście się w Chrystusie Jezusie bliscy przez krew Chrystusową” (Ef 2:13).
„ Albowiem przez niego mamy dostęp do Ojca, jedni i drudzy w jednym Duchu” (Ef 2:18).
Przepaść rozdzielająca Boga i człowieka została usunięta przez krzyż, który stał się mostem nad tą przepaścią.
ADOPCJA Adopcja: Uwolniony niewolnik potrzebuje nie tylko nowego domu. On potrzebuje nowej pozycji. Śmierć Chrystusa na krzyża zaspokoiła również tę potrzebę. Chodzi tu o adopcję - proces, w którym wszystkie prawa synowskie zostają nadane osobie nie będącej potomkiem osoby, która dokonuje adopcji. „ My również, jak długo byliśmy nieletni, pozostawaliśmy w niewoli żywiołów tego świata. Gdy jednak nadeszła pełnia czasu, zesłał Bóg Syna swego, … aby wykupił tych, którzy podlegali Prawu, abyśmy mogli otrzymać przybrane synostwo” (Ga 4:3-5).
„otrzymaliście ducha przybrania za synów, … sam Duch wspiera swym świadectwem naszego ducha, że jesteśmy dziećmi Bożymi. Jeżeli zaś jesteśmy dziećmi, to i dziedzicami: dziedzicami Boga, a współdziedzicami Chrystusa…” (Rz 8:15-17).
Przez śmierć Chrystusa na krzyżu możliwość stania się dzieckiem Bożym stoi otworem dla każdego i dla Ciebie w szczególności. Właśnie Ty możesz stać się dzieckiem Bożym i cieszyć się wszystkimi prawami, jakie ma syn, włącznie z dzieleniem tronu Boga razem z Jezusem Chrystusem, Jednorodzonym Synem Boga. „Tym zaś, którzy go przyjęli, dał prawo stać się dziećmi Bożymi, tym, którzy wierzą w imię jego.”
PYTANIA DO OSOBISTEJ REFLEKSJI
Jaka jest Boża wola dla każdego grzesznika?
W jaki sposób Bóg ukazał Swoją miłość względem grzesznika?
Podaj dwa powody, dla których Jezus przyszedł na świat. Uzasadnij twoją odpowiedź wersetami biblijnymi.
W jaki sposób Jezus dokonał Swojej misji zbawienia grzeszników?
Czy Chrystus zmuszony był umrzeć?
Czy znasz konkretną osobę, dla której Chrystus umarł na krzyżu? Jeśli tak, to kogo?
Poddaj jeden werset biblijny twierdzący, że ofiara Chrystusa na krzyżu była ostateczna i wystarczająca, a więc żadna inna ofiara nie jest potrzebna
Ponieważ Jezus nie był przymuszony, by umrzeć, co zmotywowało Go, żeby wybrać śmierć na krzyżu dla zbawienia grzeszników?
Czy istnieje jakikolwiek grzesznik, który zgrzeszył tak bardzo, że Jezus nie może go przyjąć? Jeśli tak, to kto ?
Jeśli nie, to dlaczego?
Co Bóg zrobił, żeby udowodnić, że dzieło Chrystusa na krzyżu podobało Mu się?
Napisz własnymi słowami, co oznacza usprawiedliwienie
W jaki sposób jesteśmy usprawiedliwieni?
Co oznacza odkupienie?
Co Chrystus zrobił, żeby odkupić grzeszników?
Popatrz jeszcze na opowieści młodego człowieka, który upadł w przepaść. Wymień 5 osób, które próbowało go uratować
Która z tych 5 osób oznacza Pana Jezusa? Wyjaśnij:
Co to jest pojednanie?
Co robisz jako grzesznik, żeby być pojednanym z Bogiem?
Co to jest adopcja?
Czy jest to możliwe, aby grzesznik stał się dzieckiem Bożym? W jaki sposób?
Jak brzmi fragment Ewangelii według Świętego Jana 3:16?.
Jak brzmi fragment Księgi Izajasza 53:6?.
Rozdział 4
BÓG CI PRZEBACZA
CO MUSISZ ZROBIĆ?
Bóg w Chrystusie zrobił wszystko, co było potrzebne, by wszystkie winy grzesznika mogły być wybaczone. Jedyna rzecz, jaka jeszcze pozostała, to odpowiedź grzesznika. Jest to bardzo ważne, ponieważ Boże przebaczenie, oparte na śmierci i zmartwychwstaniu Chrystusa, zadziała tylko dla tych, którzy zareagują na to we właściwy sposób. Twoja reakcja jest potrzebna po pierwsze jako dowód na to, że nie traktujesz lekko tego, co Chrystus zrobił dla Ciebie. Chcesz być mu wdzięczny. Po drugie musisz odpowiedzieć, ponieważ potrzebujesz przebaczenia wszystkich swoich grzechów, które popełniłeś i chcesz, by kara za grzechy została anulowana. Po trzecie dlatego, że potrzebujesz Chrystusa, by żyć życiem, które podoba się Bogu.
Oto kilka kroków, które pomogą Ci zareagować we właściwy sposób na to, co zrobił Jezus.
Po pierwsze:
PRZYZNAJ, że jesteś grzesznikiem w charakterze i w działaniu, że jesteś w beznadziejnej sytuacji. Powiedz Bogu, że osobiście zgrzeszyłeś przeciw niemu w swoich myślach, słowach i czynach. W szczerej modlitwie wyznaj wszystkie swoje grzechy Bogu jeden po drugim. Nie pomiń żadnego grzechu, który pamiętasz. Może być pomocne zapisanie tych grzechów na kartce papieru i spalenie ich po tym, jak Bóg Ci przebaczył. Wyznając swe grzechy, musisz szczerze za nie żałować, gdyż przebiły one serce Boga. Potem odwróć się od swoich grzesznych dróg i porzuć je. Jeśli kradłeś - nie kradnij. Jeśli cudzołożyłeś
- przestań. Bóg nie przebaczy Ci, jeśli nie będziesz miał pragnienia, aby przestać grzeszyć we wszystkich dziedzinach Twojego życia, ale gdy będziesz szczery, On da Ci moc, by przestać grzeszyć. „Kto ukrywa występki, nie ma powodzenia, lecz kto je wyznaje i porzuca, dostępuje miłosierdzia” (Prz 28:13). Powiedz Bogu, że żałujesz za swoje grzechy i poproś, by Ci przebaczył.
„ Albowiem smutek, który jest według Boga, sprawia upamiętanie ku zbawieniu i nikt go nie żałuje; smutek zaś światowy sprawia śmierć” (2 Kor 7:10).
Jeśli szczerze żałujesz za swoje grzechy, będziesz zdeterminowany, by je odrzucić, by przestać grzeszyć. „Niech bezbożny porzuci swoją drogę, a przestępca swoje zamysły i niech się nawróci do Pana, aby się nad nim zlitował, do naszego Boga, gdyż jest hojny w odpuszczaniu!” (Iz 55:7)
Może będziesz musiał oddać rzeczy, które ukradłeś albo przynajmniej przyznać się osobom, które okradłeś. Może zajmie to trochę czasu, aby chaos spowodowany starym grzesznym życiem zniknął. To może być coś, co będzie Cię kosztować i możesz przez to wyglądać źle w oczach innych ludzi, ale nie przejmuj się tym. Chrystus da Ci nową reputację, a poza tym naprawdę liczy się to , co Bóg myśli o Tobie, a nie to, co myślą ludzie.
Po drugie:
UWIERZ, że Chrystus umarł za Ciebie. To znaczy, że z całego swojego serca, umysłu i całą swoją istotą uwierz, że Jezus Chrystus umarł na krzyżu za cały świat i za Ciebie osobiście. Wierząc w to, oświadczasz jednocześnie, że wszystkie ludzkie próby, by dostać się do nieba za pomocą dobrych uczynków i przestrzegania przykazań, są nieudane i dlatego bezużyteczne, „ jako że z uczynków Prawa żaden człowiek nie może dostąpić usprawiedliwienia w Jego oczach” (Rz 3:20).
Wierząc, że Chrystus umarł za Ciebie, oświadczasz również, że tylko On może przebaczyć twoje grzechy i dać Ci właściwą relację z Bogiem. Każda inna osoba czy system filozoficzny, który twierdzi, że może dać Ci relację z Bogiem, jest kłamliwy. „ I nie ma w żadnym innym zbawienia, (tylko Jezus) gdyż nie dano ludziom pod niebem żadnego innego imienia, w którym moglibyśmy być zbawieni” (Dz 4:12). „Albowiem jeden jest Bóg, jeden też pośrednik między Bogiem a ludźmi, człowiek, Chrystus Jezus” (1 Tm 2:5).
Sam Jezus powiedział o sobie: „Ja jestem drogą i prawdą, i życiem. Nikt nie przychodzi do Ojca inaczej jak tylko przeze Mnie” (J 14:6).
W końcu, wierząc, że Chrystus umarł za Ciebie, jesteś tak naprawdę związany, by żyć dla Niego. „A właśnie za wszystkich umarł /Chrystus/ po to, aby ci, co żyją, JUŻ NIE ŻYLI DLA SIEBIE, lecz dla Tego, który za nich umarł i zmartwychwstał” (2 Kor 5:15).
To znaczy, że musisz przygotować się, by poddać się Jezusowi całkowicie, nie zostawiając sobie żadnej sfery życia nie oddanej Jemu. Jezus porzucił wszystko, co miał, ale oddał siebie całego umierając za Ciebie na krzyżu. Potraktuj to poważnie i przekalkuluj koszty.
Po trzecie:
PRZYJDŹ do niego i uznaj Go za swojego Zbawiciela i Pana. On umarł za Ciebie i powstał z martwych. Teraz odpowiedz na jego śmierć i zmartwychwstanie. Przyjmij Go. „Tym zaś, którzy go przyjęli, dał prawo stać się dziećmi Bożymi, tym, którzy wierzą w imię jego.” (J 1:12)
Jezus Chrystus powiedział: „Oto stoję u drzwi i kołaczę; jeśli ktoś usłyszy głos mój i otworzy drzwi, wstąpię do niego i będę z nim wieczerzał, a on ze mną” (Ap 3:20).
On puka teraz do twoich drzwi. Całe przesłanie zawarte w tej książce jest skierowane do Ciebie. On chce, abyś otworzył dla Niego „drzwi” twojego serca, życia i przyjął Go. Puka do Ciebie teraz.
CZAS, ABY ZADZIAŁAĆ
Nie odkładaj na później przyjęcia Go. Zrób to teraz. To pilna sprawa. „Oto teraz czas łaski, oto teraz dzień zbawienia.” (2 Kor 6:2)
„Gdy się powiada: Dziś, jeśli głos jego usłyszycie, Nie zatwardzajcie serc waszych” (Hbr 3:15). To zaproszenie ma pilny charakter. Jezus czeka i mówi: „Przyjdź do mnie…, a ja dam Ci odpocznienie” (Mt 11:28). Nie pozostawiaj decyzji do wieczora czy do jutra. Jest kilka powodów, dla których odkładanie decyzji na później jest bardzo niemądre. Po pierwsze, Bóg mówi - DZISIAJ. Jeśli mówisz, „jutro”, tym samym oświadczasz, że albo Bóg się myli, albo ty jesteś głupcem. Drugim powodem jest to, że Bóg może zrezygnować z Ciebie w tym momencie. Boży gniew spada na ludzi, którzy znając prawdę, nie podporządkowują Mu się (Rz 1:18-20). Bóg zatwardza serca ludzi, którzy zaczynają zatwardzać swoje serca na to, co On mówi. Po trzecie, w każdej chwili śmierć może Cię zaskoczyć. Nie jesteś za młody ani za stary, by umrzeć. Może być to bardzo nagłe. Czy jesteś przygotowany, by teraz spotkać się z Bogiem? Odwlekanie to jak odrzucanie Go. Dlatego zrób to teraz!!!
PRZYJĘCIE CHRYSTUSA
Możesz przyjąć Go, zwracając się do Niego szczerze, w prosty sposób, by wszedł do twojego serca i życia. Poniższe słowa mogą być pomocne w modlitwie zapraszającej Jezusa do twojego życia. Jeśli chcesz, aby wszedł do twojego życia teraz, powinieneś pomodlić się szczerze używając tych lub podobnych słów. Wtedy Jezus wejdzie do twojego serca.
“Panie Jezu, ja …………………… zgrzeszyłem osobiście przeciwko Tobie w moich myślach, w słowach i w moich uczynkach. Nie mogę zrobić nic, co mogłoby umożliwić mi pozbycie się grzechu. Ale Ty umarłeś za takiego grzesznika w beznadziejnej sytuacji jak ja, po to by moje grzechy zostały przebaczone. Poddaję Ci się całkowicie, nie pozostawiając niczego niepoddanego Tobie. Zabierz mój grzech i wejdź do mojego serca przez Swojego Ducha Świętego jako mój Zbawiciel i Pan i zrób z moim życiem to, co chcesz. Będę szedł za Tobą bez względu na wszystko. Dziękuję, że słyszysz moją modlitwę, odpowiadasz na moją wiarę i przychodzisz do mojego serca. Amen.”
Jeśli pomodliłeś się szczerze tą modlitwą, to Jezus na pewno zareagował. Natychmiast wszedł do Twojego życia przez Swojego Ducha Świętego. Te i jeszcze inne rzeczy stały się twoim udziałem.
PYTANIA DO OSOBISTEJ REFLEKSJI
Ponieważ Chrystus umarł na krzyżu dla wszystkich grzeszników, czy wszyscy grzesznicy są zbawieni? Dlaczego tak jest?
Kto jest zbawiony wtedy?
Wyjaśnij w prosty sposób 4 rzeczy, które grzesznik musi robić, żeby mieć przebaczenie i zbawienie
Czy chcesz, aby Ci przebaczono wszystkie grzechy?
Czy zdecydowałeś się przestać grzeszyć?
Czy zrobiłeś to, co powinieneś zrobić, żeby przyjąć przebaczenie od Boga?
Podaj jeden ważny powód, dla którego nie możesz zwlekać w podjęciu decyzji, by przyjąć Boże przebaczenie, dla którego musisz przyjąć Chrystusa dzisiaj.
W jaki sposób grzesznik może przyjąć Pana Jezusa?
Czy przyjąłeś Pana Jezusa Chrystusa osobiście?
Jak brzmi fragment z Ewangelii według Świętego Jana 3:3,5,7?
Jak brzmi fragment z Ewangelii według Świętego Jana 1:12-13?
Rozdział 5
PONIEWAŻ CI PRZEBACZONO
TERAZ Bóg Ci przebaczył. Usunął całkowicie twoje grzechy. On mówi: „Jeśli wyznajemy nasze grzechy, On jest wierny i sprawiedliwy, przebacza nam i oczyści nas od WSZELKIEJ nieprawości” (1 J 1 :9). Uczynił to wszystko właśnie dla Ciebie, Ty Go przyjąłeś. On nie tylko Ci przebaczył. Zapomniał o twoich grzechach!!! Jaki wspaniały Bóg!!! On mówi: “ A grzechów ich oraz ich nieprawości WIĘCEJ JUŻ WSPOMINAĆ NIE BĘDĘ” (Hbr 10:17) .
I znowu: „ Ulituje się znowu nad nami, zetrze nasze nieprawości i wrzuci w głębokości morskie wszystkie nasze grzechy” (Mi 7:19). „Teraz jednak dla tych, którzy są w Chrystusie Jezusie, nie ma już potępienia” (Rz 8:1).
Spis twoich grzechów jest zniszczony, a film twojego grzesznego życia nie istnieje. Jesteś teraz obiektem szczególnej Bożej miłości. Bóg ma w tobie upodobanie. Nie polegaj na swoich uczuciach. Polegaj na obietnicach Boga, który nie może kłamać. „ Bóg nie jest jak człowiek, by kłamał, nie jak syn ludzki, by się wycofywał. Czyż On powie coś, a nie uczyni tego, lub nie wykona tego, co oznajmił?” (Lb 23:19)
Jeśli w przyszłości popełnisz jakikolwiek grzech, wtedy natychmiast przyjdź do swojego Zbawiciela, który żyje w tobie. Proś Go o przebaczenie. Jesteś teraz jego dzieckiem. On nie będzie nigdy zbyt zmęczony, by Ci przebaczyć. Tylko nie grzesz z premedytacją.
ŻYCIE WIECZNE
Ponieważ Ci przebaczono, masz życie wieczne. Już teraz zaczęło się i będzie trwać wiecznie. Apostoł Jan pisze na ten temat: „A świadectwo jest takie: że Bóg dał nam życie wieczne, a to życie jest w Jego Synu. Ten, kto ma Syna, ma życie, a kto nie ma Syna Bożego, nie ma też i życia. O tym napisałem do was, którzy wierzycie w imię Syna Bożego, abyście wiedzieli, że macie życie wieczne” (1 J 5:11-13). Jezus powiedział także: „Moje owce słuchają mego głosu, a Ja znam je. Idą one za Mną i Ja daję im życie wieczne. Nie zginą one na wieki i nikt nie wyrwie ich z mojej ręki” (J 10:27-28). „Albowiem zapłatą za grzech jest śmierć, a łaska przez Boga dana to życie wieczne w Chrystusie Jezusie, Panu naszym” (Rz 6:23).
WIECZNE BEZPIECZEŃSTWO
Ponieważ Ci przebaczono, nie stracisz swojego zbawienia. Boże przebaczenie nie trwa kilka sekund ani dni, ani lat. Jest na zawsze. Urodziłeś się w Bożej rodzinie i nie możesz się z niej „wyrodzić”. Bóg będzie strzec twojego nowego życia, które ci dał, spowodował, że to życie wyrosło i wydało owoc. Bóg dalej będzie strzec twego życia. Jezus powiedział: „ Moje owce słuchają mego głosu, a Ja znam je. Idą one za Mną i Ja daję im życie wieczne. Nie zginą one na wieki i nikt nie wyrwie ich z mojej ręki. Ojciec mój, który Mi je dał, jest większy od wszystkich. I nikt nie może ich wyrwać z ręki mego Ojca. Ja i Ojciec jedno jesteśmy” (J 10:27-30).
Więc masz potrójną ochronę: Duch Święty w Tobie, ręka Jezusa otaczająca Ciebie i dłoń Boga Ojca na ręce Jezusa otaczająca Ciebie. Co za bezpieczeństwo!!! Cały czas słuchaj jego głosu, podążaj za Nim, a twoje życie wieczne jest gwarantowane. Nie wykorzystuj tej gwarancji, by dalej grzeszyć. W Chrystusie stałeś się nowym stworzeniem. Niech twój sposób życia odzwierciedla to.
Całkiem niedawno kupiłem samochód. Pewien młody człowiek, który poszedł ze mną, aby pokazać mi, gdzie mogę zarejestrować pojazd, poradził mi, bym podał w urzędzie skarbowym cenę niższą niż ta, za którą nabyłem pojazd po to, bym mógł zapłacić niższy podatek. Powiedziałem mu, że to nie byłoby w porządku. Odpowiedział mi, że to będzie oszustwo tylko w stosunku do rządu. Każdy to robi, jeśli jest to w miarę bezpieczne. W końcu odpowiedziałem mu, że bez względu na to, kto to robi i jak dużo jest takich ludzi, to ja nie zamierzam podążać ich śladem. Odpowiedział mi: „jesteś największym głupcem w tym kraju, głupcem, który gotowy jest wyrzucić swoje pieniądze w błoto”. To np. jest częścią bycia nowym stworzeniem w Chrystusie mającym wieczne bezpieczeństwo. To znaczy, żeby być cały czas uczciwym, nawet jeśli ktoś nazwie cię głupcem. Bądź gotowy być głupcem dla Chrystusa. „ Bo głupstwo Boże jest mędrsze niż ludzie, a słabość Boża mocniejsza niż ludzie” (1 Kor 1:25).
OBYWATELSTWO NIEBA
Ponieważ Ci przebaczono, zostałeś przeniesiony z Królestwa Diabła do Królestwa Chrystusa. (Kol 1 :13-14). Jesteś obywatelem Nieba (Hbr13:14). Możesz się zastanawiać, jak taka niegodna osoba jak ty otrzymała pełne obywatelstwo nieba. Może czujesz się niegodny. Masz rację czując się niegodnym i niezasługującym, ale niebiańskie obywatelstwo to twój obecny status przysługujący grzesznikowi, któremu wybaczono i odpuszczono grzechy. Pozwól, że opowiem Ci pewną historię, która dobrze to ilustruje.
Wiele lat temu w czasach kolonialnych, kiedy w Afryce każdy człowiek o białym kolorze skóry był uważany za kogoś wyjątkowego, w mieście Kampala w Kamerunie miał odbyć się ważny mecz piłki nożnej. Wszystkie ważne osobistości z miasta zostały zaproszone. Pewien misjonarz z Europy jako biały dostał specjalny bilet dla VIP- ów. Będąc jednak dość zajętym w tym czasie dał
ten bilet jednemu z afrykańskich nauczycieli uczących w szkole, którą prowadził. Kiedy ten nauczyciel przyszedł na stadion, przez to, że nie był elegancko ubrany został wyproszony z sektora dla VIP-ów. Kiedy powiedział, że ma bilet, odesłano go do sektora z miejscami stojącymi. Po drodze spotkał ochroniarza, który nie patrzył na jego wygląd, lecz na rodzaj biletu, jaki miał nauczyciel. Gdy ochroniarz zorientował się, że jest to bilet VIP, powiedział do Niego: „Pan powinien siedzieć w tamtym ekskluzywnym sektorze. Pana bilet na to wskazuje”. Więc ten skromnie ubrany nauczyciel poszedł do tego sektora. Gdy pokazał bilet służbie ochrony, wskazano mu drogę na sam szczyt trybuny. Nagle znalazł się w jednym rzędzie z królem Bugandy i gubernatorem Ugandy. Sam nie zasługiwał na nic, ale ponieważ bilet, jaki posiadał, był biletem dla VIPów, otrzymał to, na co normalnie by nie zasłużył: miejsce honorowe.
W momencie, w którym przyjąłeś Jezusa Chrystusa jako osobistego Zbawiciela, nawet jeśli na to nie zasługujesz, Bóg daje ci szczególną pozycję. On daje Ci obywatelstwo nieba, czyni Cię ambasadorem Swojego Królestwa, ambasadorem, który ma szczególne uprawnienia. W momencie śmierci dostaniesz specjalną wejściówkę na wszystkie bankiety w niebie. Wszystkie te przywileje należą do Ciebie, ponieważ masz szczególną relację z Jezusem Chrystusem.
MÓW INNYM
Jezus nakazywał uzdrowionym przez siebie osobom, by mówiły o tym, co Bóg uczynił w ich życiu. Powiedział tak np. do pewnego człowieka: „Wracaj do domu, do swoich, i opowiadaj im wszystko, co Pan ci uczynił i jak ulitował się nad tobą”(Mk 5:19). Człowiek ten był temu posłuszny. Natychmiast, czytamy o nim, „poszedł więc i zaczął rozgłaszać w Dekapolu wszystko, co Jezus z nim uczynił, a wszyscy się dziwili” (Mk 5:20).
Ty również zostałeś uzdrowiony z choroby grzechu i doświadczyłeś
przebaczenia Boga. Ponieważ Ci przebaczono, idź i mów o tym innym: członkom twojej rodziny, przyjaciołom, każdemu. ZACZNIJ JUŻ DZIŚ. Niektórzy będą się z Ciebie śmiać. Niektórzy będą na Ciebie naciskać, żebyś przestał. Ale nie ustawaj. W końcu to samo działo się w stosunku do twojego Zbawiciela i Mistrza. To samo spotka Ciebie, Jego sługę. Niech ludzie widzą poprzez twój sposób życia, że to, co mówisz, jest prawdą.
MÓDL SIĘ CODZIENNE
Ponieważ CI przebaczono i stałeś się dzieckiem Bożym, możesz rozmawiać z Bogiem. On teraz jest twoim Ojcem. Nie ma już bariery między Tobą a Bogiem. Wyznacz sobie specjalny czas, kiedy możesz naprawdę porozmawiać z Nim. Powiedz mu, jak bardzo Go kochasz i jak dziękujesz mu za to, że Cię zbawił. Proś Go o WSZYSTKO, czego potrzebujesz. Proś Go o potrzeby swojej rodziny, swoich przyjaciół, ludzi przychylnych i nieprzychylnych Tobie. Po prostu czuj się swobodnie przed Nim, by mówić mu wszystko. „Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: O cokolwiek byście prosili Ojca, da wam w imię moje” (J 16:23).
Czasami miej też taki czas, kiedy stoisz w ciszy przed Nim. Wtedy On będzie do Ciebie przemawiał. Możesz mówić do Niego w każdym czasie i w każdym miejscu. W autobusie, na polu, w łóżku, rano, w południe, wieczorem, o północy. Nie jest ważny czas ani miejsce. Jemu nigdy nie znudzi się ani nie będzie zbyt zmęczony, by Cię wysłuchać. On uwielbia spotykać się z Tobą.
CZYTAJ CODZIENNIE BIBLIĘ
Biblia to Słowo, które Bóg kieruje do Ciebie. Ponieważ Ci przebaczono, czytaj Biblię z modlitwą każdego dnia. Wyznacz sobie również na to specjalny czas. Może zaraz po lub tuż przed twoim specjalnym czasem modlitwy? Zacznij czytać Nowy Testament rozpoczynając od Ewangelii Jana. Przeczytaj ją „od deski do deski”. W ciągu nadchodzących 6 miesięcy przeczytaj cały Nowy Testament 2 razy. Notuj sobie to, co Bóg będzie do Ciebie mówił. Zapisuj sobie też wersety, które szczególnie Cię dotykają. Biblia pomoże Ci trzymać się z dala od grzechu, pamiętaj, że grzech będzie usiłował Cię od niej odciągnąć. Poddaj się Bogu, przeciwstaw się diabłu, a ucieknie od Ciebie (Jk 4: 7-8).
W KOŃCU
W końcu, nie przestawaj iść za Bogiem, bez względu na koszty. Nie poddawaj się, nawet jeśli jest ciężko. Pamiętaj, że: „Wam bowiem z łaski dane jest to dla Chrystusa: nie tylko w Niego wierzyć, ale i dla Niego cierpieć” (Flp 1:29). Twoje cierpienie będzie wynagrodzone. Jezus przygotowuje dla Ciebie wspaniałe miejsce w niebie. W nagrodę za swoją wierność zasiądziesz z Nim na Jego tronie.
PYTANIA DO OSOBISTEJ REFLEKSJI
Czy przebaczono Ci wszystkie twoje grzechy? Poprzyj twoją odpowiedź wersetami biblijnymi
Co to jest życie wieczne?
Czy masz życie wieczne? Skąd wiesz o tym?
W jaki sposób obywatel Polski (czy innego kraju Europy lub świata) może stać się obywatelem nieba?
Podaj obowiązki osoby, której przebaczono grzechy.
Co musisz robić, żeby umacniać swoje nowe życie?
Przeczytaj fragmenty z Listu Świętego Pawła Apostoła do Galacjan 1:29 i 3:714 i napisz niektóre z najważniejszych rzeczy, które cechują życie Pawła Apostoła i każdego dziecka Bożego:
Jak brzmi fragment z Pierwszego Listu Świętego Jana 5:11-13?
Jak brzmi fragment z Ewangelii według Świętego Jana 10:27-30?
Jak brzmi fragment z Listu Świętego Pawła Apostoła do Rzymian 8:38-39?
DON’T MISS OUT!
Click the button below and you can sign up to receive emails whenever Zacharias Tanee Fomum publishes a new book. There's no charge and no obligation.
Rozdział 6
THANK YOU FOR READING MY BOOK
If you have been blessed by it, won’t you please take a moment to leave me a review at your favourite retailer?
Thank you!
Zacharias Tanee Fomum
CONNECT WITH AUTHOR
Follow me on Twitter: http://twitter.com/cmfionline
Friend me on Facebook: http://facebook.com/cmfionline
Friend me on Facebook: http://facebook.com/ztfebooks
Subscribe to my website: http://www.cmfionline.org
Order the printed copies at: http://www.h.cmfionline.org
Enrol on my Bible Course at : http://www.bcc.cmfionline.org
Favourite me at Smashwords: https://www.smashwords.com/profile/view/ztfomum
Rozdział 7
ABOUT THE AUTHOR
Zacharias Tanee FOMUM
1945-2009
Founding Leader,
Christian Missionary Fellowship International
(C.M.F.I)
Professor Zacharias Tanee Fomum was born in the flesh on 20th June 1945 and became born again on 13th June 1956. On 1st October 1966, He consecrated his life to the Lord Jesus and to His service, and was filled with the Holy Spirit on 24th October 1970. He was taken to be with the Lord on 14th March, 2009.
Pr Fomum was itted to a first class in the Bachelor of Science degree, graduating as a prize winning student from Fourah Bay College in the University of Sierra Leone in October 1969. At the age of 28, he was awarded a Ph.D. in Organic Chemistry by the University of Makerere, Kampala in Uganda. In October 2005, he was awarded a Doctor of Science (D.Sc) by the University of Durham, Great Britain. This higher doctorate was in recognition of his distinct contributions to scientific knowledge through research. As a Professor of
Organic Chemistry in the University of Yaounde 1, Cameroon, Professor Fomum supervised or co-supervised more than 100 Master’s Degree and Doctoral Degree theses and co-authored over 160 scientific articles in leading international journals. He considered Jesus Christ the Lord of Science (“For by Him all things were created...” – Colossians 1:16), and scientific research an act of obedience to God’s command to “subdue the earth” (Genesis 1:28). He therefore made the Lord Jesus the Director of his research laboratory while he took the place of deputy director, and attributed his outstanding success as a scientist to Jesus’ revelational leadership.
In more than 40 years of Christian ministry, Pr Fomum travelled extensively, preaching the Gospel, planting churches and training spiritual leaders. He made more than:
700 missionary journeys within Cameroon, which ranged from one day to three weeks in duration.
500 missionary journeys to more than 70 different nations in all the six continents. These ranged from two days to six weeks in duration.
By the time of his going to be with the Lord in 2009, he had preached in over 1000 localities in Cameroon, sent over 200 national missionaries into many localities in Cameroon and planted over 1300 churches in the various istrative provinces of Cameroon. At his base in Yaounde, he planted and built a mega-church with his co-workers which grew to a steady hip of about 12,000. Pr Fomum was the founding team-leader of Christian Missionary Fellowship International (CMFI); an evangelism, soul-winning, disciple making, Church-planting and missionary-sending movement with more than 200 international missionaries and thousands of churches in 65 nations spread across Africa, Europe, the Americas, Asia and Oceania. In the course of their ministry, Pr Fomum and his team witnessed more than 10,000 recorded healing miracles performed by God in answer to prayer in the name of Jesus Christ. These
miracles include instant healings of headaches, cancers, HIV/AIDS, blindness, deafness, dumbness, paralysis, madness, and new teeth and organs received.
Pr Fomum read the entire Bible more than 60 times, read more than 1350 books on the Christian faith and authored over 150 books to advance the Gospel of Jesus Christ. 5 million copies of these books are in circulation in 12 languages as well as 16 million gospel tracts in 17 languages.
Pr Fomum was a man who sought God. He spent between 15 minutes and six hours daily alone with God in what he called Daily Dynamic Encounters with God (DDEWG). During these DDEWG he read God’s Word, meditated on it, listened to God’s voice, heard God speak to him, recorded what God was saying to him and prayed it through. He thus had over 18,000 DDEWG. He also had over 60 periods of withdrawing to seek God alone for periods that ranged from 3 to 21 days (which he termed Retreats for Spiritual Progress). The time he spent seeking God slowly transformed him into a man who hungered, thirsted and panted after God. His unceasing heart cry was: “Oh, that I would have more of God!”
Pr Fomum was a man of prayer and a leading teacher on prayer in many churches and conferences around the world. He considered prayer to be the most important work that can be done for God and for man. He was a man of faith who believed that God answers prayer. He kept a record of his prayer requests and had over 50, 000 recorded answers to prayer in his prayer books. He carried out over 100 Prayer Walks of between five and forty-seven kilometres in towns and cities around the world. He and his team carried out over 57 Prayer Crusades (periods of forty days and nights during which at least eight hours are invested into prayer each day). They also carried out over 80 Prayer Sieges (times of near non-stop praying that ranges from 24 hours to 120 hours). He authored the Prayer Power Series, a 13-volume set of books on various aspects of prayer; Supplication, Fasting, Intercession and Spiritual Warfare. He started prayer chains, prayer rooms, prayer houses, national and continental prayer movements in Cameroon and other nations. He worked with leaders of local churches in
India to disciple and train more than 2 million believers.
Pr Fomum also considered fasting as one of the weapons of Christian Spiritual Warfare. He carried out over 250 fasts ranging from three days to forty days, drinking only water or water supplemented with soluble vitamins. Called by the Lord to a distinct ministry of intercession, he pioneered fasting and prayer movements and led in battles against principalities and powers obstructing the progress of the Gospel and God’s global purposes. He was enabled to carry out 3 supra – long fasts of between 52 and 70 days in his final years.
Pr Fomum chose a lifestyle of simplicity and “self- imposed poverty” in order to invest more funds into the critical work of evangelism, soul winning, churchplanting and the building up of believers. Knowing the importance of money and its role in the battle to reach those without Christ with the glorious Gospel, he and his wife grew to investing 92.5% of their earned income from all sources (salaries, allowances, royalties and cash gifts) into the Gospel. They invested with the hope that, as they grew in the knowledge and the love of the Lord, and the perishing souls of people, they would one day invest 99% of their income into the Gospel.
He was married to Prisca Zei Fomum and they had seven children who are all involved in the work of the Gospel, some serving as missionaries. Prisca is a national and international minister, specializing in the winning and discipling of children to Jesus Christ. She also communicates and imparts the vision of ministry to children with a view to raising and building up ministers to them.
The Professor owed all that he was and all that God had done through him, to the unmerited favour and blessing of God and to his worldwide army of friends and co-workers. He considered himself nothing without them and the blessing of God; and would have amounted to nothing but for them. All praise and glory to Jesus Christ!
Rozdział 8
http://www.h.cmfionline.org
OTHER BOOKS BY Z.T. FOMUM
A Broken Vessel
A successful Marriage (Husband’s Making)
A successful Marriage (Wife’s Making)
Are You Still a Disciple of the Lord Jesus
Be Filled with the Holy Spirit
Brokenness
Celebrity: a masque
Christ The Victor
Come and See! Jesus has not Changed
Come Back home, my son. I still love. you
Daily Dynamic Encounters With God
Deliverance from demons
Deliverance from Sin
Deliverance From The Sin Of Laziness
Divorce And Remarriage
Enjoying the Choice of your Marriage Partner
Enjoying the Married Life
Enjoying the Pre-Marital Life
Enjoying the Sexual life
Facing life’s problems Victoriously
Freedom From Sin Of Adultery and Fornication
Goals! How to Set them, and How to Accomplish Them
God’s love and forgiveness
Inner Healing
Jesus loves you and wants to heal you
Knowing God: The greatest Need of the hour
Knowing the God of Unparalleled Goodness
Laws of Spiritual Success
Making Spiritual Progress vol.1
Making Spiritual Progress vol.2
Making Spiritual Progress vol.3
Making Spiritual Progress vol.4
Moving God through prayer
No Failure Needs to be Final
Personal Spiritual Revival
Praying With Power
Restitution
Retreat For Spiritual progress
Revelation a must
Sanctified and Consecrated For Spiritual Ministry
Soul Winning (vol.1)
Spiritual Aggressiveness
The Art Of Intercession
The Art of Working Hard
The Christian and Money
The Dignity Of Manual Labour
The Joy of Begging to Belong to the Lord Jesus
The Making of Disciples
The Ministers and the Ministry of The New Covenant
The Ministry Of Fasting
The Ministry Of Supplication
The leader and his God
The power of the Holy Spirit in the winning of the Losts
The Practice of Intercession
The Prophecy of the Overthrow of the Satanic Prince of Cameroon
The school of Truth
The Secret of Spiritual Fruitfulness
The secret of Spiritual Rest
The Shepherd and the Flock
The Sin before You May Lead To immediate Death: Do Not Commit It!
The Sower, The Seed and the Hearts of Men
The Use of Time
The way of Christian character
The way of Christian service
The way of discipleship
The way of life
The Way Of Loving The Lord
The Way of Obedience
The Way Of Sanctification
The Way Of Spiritual Encouragement
The way of spiritual power
The Way of Spiritual Warfare
The way of suffering for Christ
The way of victorious praying
The Women of the Glory vol 1
True Repentance
Vision, burden and action
Waiting on The Lord In Prayer
You Can Lead Someone To Christ
You Can receive a Pure Heart Today
You Can Receive The Baptism Into The Holy Spirit Now
You have a talent!